Morze Czarne – uwielbiam! Chociaż znam tylko z zimowego oblicza jestem nim oczarowana, a może właśnie dlatego, że znam tylko tę spokojniejszą stronę… Patrząc na ilość restauracji, budek i dyskotek zlokalizowanych nad brzegiem morza, przypuszczam, że w sezonie letnim to miejsce tętni, albo nawet buzuje, życiem. Co kto lubi…

Uprzedzając pytania niestety nie miałam okazji żeglować po Morzu Czarnym i nie wiem jakie są realia infrastruktury i możliwości czarterów jachtów.

Dwa lata temu odwiedziłam Morze Czarne od strony Gruzji (Batumi) i polecam gorąco, natomiast niedawno miałam okazję być nad tym morzem od strony ukraińskiej i jestem zachwycona! Jechałam na Ukrainę po raz pierwszy i nie wiedziałam czego się spodziewać. Oczywiście nie mogę się wypowiadać na temat całego kraju, lecz wyłącznie Odessy (bo tam spędziłam swój kilkudniowy „city break”).

 

     

 

Odessa totalnie mnie zaskoczyła, w najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu oraz zauroczyła na tyle, bym chciała to miejsce odwiedzić jeszcze raz.

Architektura – przepiękna, nie znam się, ale nie przeszkodziło mi to chodzić i podziwiać :)

Restauracje i jedzenie – wspaniałe. Lubię dobrze zjeść w pięknym wnętrzu, nic na to nie poradzę, a w Odessie restauracje są pierwszorzędne. Każdy znajdzie coś dla siebie. Owoce morza (szczególnie ostrygi), barszcz, świeżo wyciskany sok z granatów, beza lwowska… można nic innego nie robić tylko jeść. Ceny też do tego zachęcają. Może nie było tak tanio jakby się można spodziewać, ale przyzwoicie, bez naciągania budżetu.

 

 

Na koniec morze i plaże, czyli to co syrenki lubią najbardziej. Ta miejska, w samej Odessie, nie powala, ale spacer po niej należy do całkiem przyjemnych. Jebnak aby pochłonąć całym sobą nadmorski klimat polecam oddalić się kilka kilometrów od centrum. Na przykład do najbardziej znanego kurortu – Arcadii.

 

    

 

SUBIEKTYWNY PRZEWODNIK

Co warto zobaczyć:

- Teatr Opery i Baletu

- Pasaż

- Schody Potiomkinowskie

- Arkadię

- Żółte skały na plaży miejskiej

 

  

Czego warto doświadczyć w Odessie:

- przejażdżka radziecką koleją linową na plażę

- spacer i odpoczynek w niezliczonych, pięknych odeskich parkach

- wizyta na targowisku Privoz i napicie się świeżo wyciskanego soku z owocu granata od lokalnego sprzedawcy  

- spacer po najpopularniejszym deptaku – ulicą Deribasowska

- spacer bulwarem nad Morzem Czarnym

 

 

Polecam restauracje:

- Kumanets – kuchnia ukraińska – ulica Havanna 7

- Pasta & Pizza – pyszne śniadania i ostrygi, a dzieciaki zachwycone makaronami – ulica Derybasivska 18

- cukiernia przy pomniku księcia Richelieu na Bulwarze Przymorskim

 

    

 

Odessa z dziećmi:

- obowiązkowo przejażdżka kolejką linową

- zabawa w parkach

- odeskie zoo

- Delfinarium Nemo

- całoroczne wesołe miasteczko – Odesa Luna Park